Tylko jeden z czwórki wrocławian zachował czujność po telefonie z "banku". Pozostała trójka poinstruowana przez oszustów przelała na "bezpieczne rachunki" ponad 84 tys. zł.!

Kolejni mieszkańcy powiatu wrocławskiego zostali oszukani przez przestępców. Wśród czterech podobnie brzmiących historii, tylko jedna miała właściwy finał. Cieszy fakt, że liczne kampanie społeczne m.in. wrocławskich policjantów, w których zawarty jest apel o to, by nie przekazywać pod żadnym pozorem pieniędzy obcym oraz liczne komunikaty o kolejnych oszukanych, przynoszą pozytywne efekty. Na policjanta, wnuczka, prokuratora, maklera giełdowego czy też, jak w tych czterech przypadkach pracownika banku, legend jest bardzo wiele… Boleśnie przekonało się o tym troje poszkodowanych, którzy stracili w ten sposób ponad 84 tysięcy złotych. Podobny telefon z „banku” odebrał 53-latek, który jednak zachował czujność i nie wykonał dyspozycji głosu w słuchawce.